DWIE WYSOKIE PORAZKI I ZWYCIĘSTWO

PNIÓWEK PAWŁOWICE 2003/2004 PRZEGRAŁ DWA MECZE W DRUGIEJ LIDZE. W CZWARTEK PIŁKARZE Z PAWŁOWIC PRZEGRALI Z APN TYCHY NA WŁASNYM BOISKU 0:4 (0:1) A W NIEDZIELNY PORANEK MUSIELI UZNAĆ WYŻSZOŚĆ PIŁKARZY REKORDU BIELSKO - BIAŁA KTÓRY ZWYCIĘŻYŁ 5:0 (2:0). W NIEDZIELNYM MECZU NIE MÓGŁ WYSTĄPIĆ KACPER CYBULSKI KTÓREGO PO MECZU Z APN TYCHY DO SZPITALA ZABRAŁA KARETKA Z PODEJRZENIEM URAZU KRĘGOSŁUPA. NA SZCZĘŚCIE KONTUZJA NIE OKAZAŁA SIĘ AŻ TAK POWAŻNA I CYBUL NIEDŁUGO BĘDZIE MÓGŁ WZNOWIĆ TRENINGI.  BENIAMINEK Z PAWŁOWIC NA RAZIE W DRUGIEJ LIDZE NIE ZDOBYŁ JESZCZE PUNTÓW ALE TRZEBA PRZYZNAĆ ŻE POZIOM ROZGRYWEK JEST O WIELE WYŻSZY NIŻ W TRZECIEJ KLASIE ROZGRYWKOWEJ  W KTÓREJ PNIÓWEK RYWALIZOWAŁ W OSTATNIM PÓŁROCZU. CIESZY NATOMIAST BARDZO AMBITNA POSTAWA DRUŻYNY I FAKT ŻE RYWALIZUJĄC W DRUGIEJ LIDZE NASI ZAWODNICY ZYSKAJĄ CENNE DOŚWIADCZENIE KTÓRE ZAPROCENTUJE W PRZYSZŁOŚCI.

DRUŻYNA PNIÓWKA 2004 W PIERWSZYM LIGOWYM MECZU PEWNIE POKONAŁA W PSZCZYNIE ISKRĘ 5:1. BRAMKI ZDOBYLI: SZYMON KOŁODZIEJ 4, JAKUB STOLARSKI. KOLEJNY MECZ JUŻ W NAJBLIŻSZĄ SOBOTĘ Z APN TYCHY.